W sanskrycie: catuḥpratisaraṇa; po tybetańsku: རྟོན་པ་བཞི་ tynpa szi) གང་ཟག་ལ་མི་རྟོན་ཆོས་ལ་རྟོན། gangzak la mi-tyn cie la tyn Nie polegaj na człowieku, lecz na Dharmie. […]
Jako dodatkowy element do rozważań na ten temat może posłużyć fragment dokumentu „Nasze wartości, wizja, zadania i cele” Europejskiej Unii […]
Mam nadzieję, że zamieszczenie skanu tego starego artykułu nie łamie niczyich praw autorskich, a jest raczej zareklamowaniem tego dobrze i […]
Oto wyjaśnienie słowa mantra, jakie znajdujemy w tekstach tantr. Ukazuje ono ostateczne znaczenie mantry, czy też to, co mantra oznacza […]
W 2001 roku moja żona – Agnieszka – spisała, zredagowała i złożyła broszurkę z wykładu, jaki przeprowadziłem w połowie lat […]
Krótka guru joga rdzennego Lamy Karmapy Najpierw Schronienie i bodhiczitta. Ponad moją głową na podstawie z lotosu, słońca i księżyca […]
Jego Eminencja Drubłang Sangje Njenpa Rinpocze podczas swojej podróży w czerwcu 2007 roku do klasztoru Bencien w Khamie udzielił cyklu […]
Oto fragment tekstu „Nektar Mowy Mandziuśriego”, będącego komentarzem do Bodhisattwaczarjawatary, napisanym przez Khenpo Kyntu Palden w XIX wieku. Jest to […]
W języku tybetańskim duma, to nga-gjal ང་རྒྱལ་. W wielu dialektach czyta się to jako ngadzial. Ciekawa jest etymologia tego wyrazu: […]
W tym artykule będą pojawiać się materiały związane z nauką języka tybetańskiego. Stanowią one uzupełnienie lekcji, których cykl będę prowadzić […]
Zostałem zaproszony do wzięcia udziału w uroczystościach pogrzebowych pani profesor Marii Janion. 4 września 2020 roku nad grobem modlili się: ksiądz katolicki, ksiądz prawosławny, pastorka ewangelicka, rabin, buddyjski lama oraz hinduista.
Oto, co powiedziałem jako przedstawiciel buddystów:
To bardzo wymowne i stosowne, że królową humanistyki – która widzi jednostkę nie jako kroplę w morzu, ale jako cały ocean w każdej kropli – żegnają przedstawiciele różnych tradycji duchowych, w których modlitwach i medytacjach – podobnie jak w poezji i naukowych dociekaniach – szukamy drogi do transcendencji i absolutu.
Pani profesor Maria Janion była wybitnym naukowcem, ale przede wszystkim była niezwykłym człowiekiem. A o tym jakim była człowiekiem najlepiej świadczy właśnie fakt, że dziś żegnają ją przedstawiciele wszelkich światopoglądów i religii. Już samo to wskazuje, że Pani Maria łączyła ludzi, a nie dzieliła. Swoim życiem uczyła akceptowania prawa każdego człowieka do bycia sobą w swej indywidualnej odmienności.
Pragnę wyrazić starożytną buddyjską modlitwę, której słowa być może były znane Pani Profesor, a być może nie były. Ale ich sens wcielała w swoje życie:
Oby wszystkie istoty osiągnęły szczęście i przyczyny szczęścia, którymi są szlachetne intencje i prawe czyny.
Oby wszystkie istoty było wolne od cierpienia i przyczyn cierpienia, którymi są złe intencje i negatywne czyny.
Oby wszystkie istoty osiągnęły prawdziwe szczęście najwyższego duchowego spełnienia.
Oby wszystkie istoty spoczęły w najwyższej bezstronności, wolnej od zaślepiającego faworyzowania jednych i nienawiści wobec tych, którzy są „inni”.